Szczucin. Mała mieścina nad Wisłą w powiecie dąbrowskim. Zapyziała dziura. Ponure miejsce. Lustro, w którym jak w krzywym zwierciadle, odbijają się najpodlejsze przywary lokalnych społeczności. Lokalnych? Usuwam to słowo. W świetle najnowszych ustaleń, trudno tak nazywać to przeklęte miejsce. Niepodobna nie dostrzec uniwersalnych aspektów tej potwornej zbrodni. Zbrodni zabójstwa, ale przede wszystkim jeszcze większej, rozciągniętej w czasie, zbrodni milczenia. Znieczulicy i bezmyślnej obojętności, której bezmiar poraża.