Panujące upały i brak zieleni
Miejska sauna
Zjawisko tak wysokiej temperatury w centrum Tarnowa jest bezpośrednio związane z tym, że wszędzie położona została kostka brukowa i inne betonowe oraz asfaltowe powierzchnie. Pochłaniają one bardzo dużo promieni słonecznych, szybko się nagrzewają, a gdy dodamy do tego ciepło wytworzone przez ruch drogowy, mamy przepis na prawdziwą saunę. Z powodu dotkliwego żaru wiele osób starszych słabnie, a niektórzy w ogóle nie wychodzą z domu.
Negatywny wpływ na zdrowie
Dodatkowo warto zaznaczyć, że podwyższone temperatury w miejskich wyspach ciepła prowadzą do zwiększonego ryzyka powstawania smogu. Ten z kolei poważnie wpływa na zdrowie – wywołuje wiele chorób, między innymi astmę i raka płuc.
Ratunkiem drzewa
Efekt miejskiej sauny skutecznie ograniczyć potrafią drzewa. Różnica w temperaturze między terenami miejskimi z niewielką liczbą wysokiej zieleni a tymi „zalesionymi” to nawet 4°C. Obszary zielone produkują poza tym sporo tlenu, nawilżają powietrze, zatrzymują wodę z opadów i tym samym odciążają kanalizację, dają schronienie nie tylko przed skwarem, ale też wiatrem i hałasem.
Zieleń a relacje społeczne
Zieleń wpływa również na relacje miedzy mieszkańcami – zachęca do wychodzenia z domu, aktywności fizycznej, integracji z innymi. A co za tym wszystkim idzie, zielona infrastruktura może zatrzymać w mieście więcej osób – nikt nie chce żyć w „domach z betonu”, ale wiele osób nie pogardzi „miejskim ogrodem”. Tarnów musi się zastanowić, czy chce być zielony i przyciągnąć mieszkańców oraz ich pieniądze czy dalej brukować kolejne place i ulice. Drzew i trawy nie zastąpią kwiatowe rabatki czy betonowe kwietniki. Warto być może postawić także na modne już w wielu miastach, np. w Lublinie, łąki kwietne.
Dla rozwoju Tarnowa, dla zdrowia i lepszego samopoczucia jego mieszkańców potrzeba więcej zieleni, nie kostki i betonu!
Asteria
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj