Rozwój Tarnowa w rękach Krakowa – czyli tarnowskie spotkanie konsultacyjne Strategii Małopolska „2030”
W ubiegłą środę, (tj. 26 luty 2020r. ), w tarnowskiej delegaturze Urzędu Wojewódzkiego miała miejsce tzw. „debata regionalna” poświęcona pracom nad Strategią Rozwoju Województwa Małopolskiego na lata 2020-2030 „Małopolska 2030”, w której miałem przyjemność uczestniczyć z ramienia Izby Przemysłowo Handlowej w Tarnowie (reprezentując przy okazji także inicjatywę społeczną #AkcjaDeglomeracja oraz wspierającego ideę deglomeracji posła Norberta Kaczmarczyka).
Bardzo zależało nam na umieszczeniu w strategii zapisów gwarantujących równoprawne traktowanie Tarnowa i Nowego Sącza względem Krakowa i zapewnienie im większej możliwości rozwoju - porównywalnych do innych miast tej wielkości w Polsce. Niestety jak się okazało, przekonanie krakowskich elit do naszych racji wcale nie jest takie proste.
Od strategii rozwoju województwa w dużej mierze zależy rozwój Tarnowa
Strategia rozwoju jest kluczowym, obok wojewódzkiego planu zagospodarowania przestrzennego, dokumentem określającym kierunki polityki władz województwa na najbliższą dekadę. Dzięki takim papierowym deklaracjom możliwe jest długoterminowe planowanie inwestycji, czy kierunków wsparcia finansowego z budżetu województwa. Oznacza to, że korzystne dla Tarnowa zapisy w każdym z tych dwóch opracowań są pierwszorzędne i mogą mieć duży wpływ na przyszły rozwój naszego miasta.
Dotychczasowa strategia w swoich założeniach błędnie koncentrowała się na wspieraniu rozwoju Krakowskiego Obszaru Metropolitalnego oraz zapewnieniu dostępności do niego z pozostałych części województwa. W zamierzeniu autorów dynamiczny rozwój Krakowa i jego otoczenia miał pociągnąć za sobą rozwój pozostałych subregionów, co jednak nie nastąpiło. A dodatkowo, dysproporcje rozwojowe zamiast się zmniejszyć, jeszcze bardziej się pogłębiły.
Dlatego też, od samego początku prac nad nową Strategią rozwoju w subregionie tarnowskim zawiązała się swoista koalicja, (w której skład weszły Izba Przemysłowo-Handlowa w Tarnowie jako inicjator a także inicjatywa społeczna #AkcjaDeglomeracja, Starostwo Powiatowe w Tarnowie, Urząd Miasta Tarnowa, oraz lokalni politycy), na rzecz całkowitej zmiany podejścia do prowadzenia polityki regionalnej w Małopolsce.
Co było postulowane?
W zgłaszanych wspólnie postulatach domagaliśmy m.in.
- wzmocnienia roli Tarnowa i Nowego Sącza jako pary miast stanowiących „lokomotywy rozwojowe” wschodniej części regionu, (z czym wiązało się opracowanie katalogu funkcji jakie te miasta powinny posiadać),
- przeprowadzenia w województwie skutecznej polityki deglomeracyjnej w ramach której duża część urzędów regionalnych zostałaby przeniesiona z Krakowa do Tarnowa i Nowego Sącza wzmacniając potencjał tych miast,
- rozwoju kolei aglomeracyjnej w aglomeracji tarnowskiej i rozszerzeniu oferty biletu aglomeracyjnego łączącego kolej i komunikację miejską w Tarnowie,
- uwzględnienia akademickich aspiracji tarnowskiej PWSZ (w tym rozwoju kierunków medycznych do czego potrzebny jest szpital kliniczny),
- uwzględnienia planów budowy linii kolejowej CPK-Kielce-Tarnów-Nowy Sącz wraz z drogą ekspresową S73 Kielce – Tarnów.
- osobnym zgłaszanym przez nas postulatem było dokonanie, (wzorem Mazowsza), podziału statystycznego województwa Małopolskiego na część wschodnią, (z Tarnowem, Nowym Sączem i Nowym Targiem), oraz zachodnią, (z Krakowem i Oświęcimiem). *Potrzeba takiego podziału wynika z faktu, że pod względem wskaźników gospodarczych subregiony tarnowski, sądecki i podhalański można zaliczyć do tzw. „ściany wschodniej” – i to biedniejszej jej części.Niestety, z racji położenia w bogatym Województwie Małopolskim, nie mamy szans na dodatkowe wsparcie jakie otrzymują powiaty położone w województwach Polski wschodniej. Podział statystyczny mógłby przynajmniej częściowo to zmienić.
Drugim powiązanym postulatem był pomysł, aby do czasu ewentualnego wejścia w życie nowego podziału statystycznego, (czyli do roku 2027), subregiony Małopolski wschodniej objąć specjalnym regionalnym programem wsparcia, który kompensowałby im brak dostępu do środków dla Polski wschodniej.
Nadzieje zostały rozwiane
Podczas „debaty regionalnej” z niecierpliwością czekałem więc na moment kiedy referująca przedstawicielka Urzędu Marszałkowskiego odniesie się do zgłoszonych przez naszą „koalicję” postulatów… I moment ten nastąpił… niestety nie był to moment radości z pełnego ani nawet połowicznego sukcesu. Zdecydowana większość naszych postulatów została odrzucona, niekiedy bez podania racjonalnej przyczyny.
I tak postulat dotyczący wpisania do dokumentu linii kolejowej do Kielc oraz drogi ekspresowej S73 został odrzucony ze względu na zbytnią szczegółowość i „i brak strategicznej roli dla rozwoju województwa” pomimo iż, w projekcie strategii znalazły się np. północna obwodnica Krakowa czy remonty dróg łączących Nowy Sącz ze Słowacją.
Postulat dotyczący ujęcia Tarnowa i Nowego Sącza jako „lokomotyw rozwoju” został odrzucony ze względu na to, że „obowiązujący Plan Zagospodarowania Przestrzennego Województwa już określa pożądane wyposażenie i funkcje tych miast”…
Ze swojej strony dodam, że owszem określa, natomiast w tym dokumencie Tarnów i Nowy Sącz są wyszczególnione jedynie jako stolice subregionów podobnie jak Nowy Targ czy Oświęcim. A w związku z tym w katalog funkcji i wyposażenia nie obejmuje funkcji wyższego rzędu, (np. uczelnia akademicka, czy park technologiczny), których brakuje w Tarnowie a jedynie podstawowe wyposażenie (np. salony samochodowe czy baseny), które zarówno Tarnów jak i Nowy Sącz posiadają już od lat. Niestety przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego pozostali głusi na ten argument.
Ze swojej strony dodam, że owszem określa, natomiast w tym dokumencie Tarnów i Nowy Sącz są wyszczególnione jedynie jako stolice subregionów podobnie jak Nowy Targ czy Oświęcim. A w związku z tym w katalog funkcji i wyposażenia nie obejmuje funkcji wyższego rzędu, (np. uczelnia akademicka, czy park technologiczny), których brakuje w Tarnowie a jedynie podstawowe wyposażenie (np. salony samochodowe czy baseny), które zarówno Tarnów jak i Nowy Sącz posiadają już od lat. Niestety przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego pozostali głusi na ten argument.
Postulat dotyczący deglomeracji został odrzucony ze względu na… wyniki sondażu telefonicznego przeprowadzonego przez Urząd Marszałkowski na 3 tysiącach mieszkańców Małopolski, (pochodzących z różnych subregionów). Na nic zdały się argumentacje moje, przedstawicieli Urzędu Miasta oraz podtarnowskich gmin, że aby przeprowadzić taką sondę najpierw trzeba przeprowadzić szeroką debatę, w której przedstawi się mieszkańcom plusy i minusy postulowanego i obecnego rozwiązania.
Postawę przedstawicieli władz województwa można było streścić stwierdzeniem „była sonda są wyniki, temat zamknięty i nadal możemy wszystko koncentrować w Krakowie”.
Swoją drogą swoistym chichotem wydają się w tym kontekście plany likwidacji centrum powiadamiania ratunkowego w Tarnowie i utworzenie jednego centrum obejmującego całe województwo w Krakowie idealnie wpisujące się w tą retorykę.
Postawę przedstawicieli władz województwa można było streścić stwierdzeniem „była sonda są wyniki, temat zamknięty i nadal możemy wszystko koncentrować w Krakowie”.
Swoją drogą swoistym chichotem wydają się w tym kontekście plany likwidacji centrum powiadamiania ratunkowego w Tarnowie i utworzenie jednego centrum obejmującego całe województwo w Krakowie idealnie wpisujące się w tą retorykę.
Najwięcej szczęścia spotkał postulat dotyczący podziału statystycznego. O ile władze województwa nie mają zamiaru tworzyć odrębnego programu wsparcia dla „wschodnich subregionów”, (argumentując to obecnością programu wsparcia dla gmin zmarginalizowanych, których przytłaczająca część znajduje się właśnie na tym obszarze,) o tyle dyrektor departamentu funduszy europejskich zapowiedział przeprowadzenie dogłębnej analizy tego tematu i w sytuacji w której rozwiązanie takie byłoby korzystne dla całego województwa przeprowadzenie takiego podziału jeszcze przed rokiem 2027… Trzymamy więc za słowo!
Rozwój Tarnowa w rękach Krakowa
Podsumowując, debata ta po raz kolejny pokazała, że Tarnów nie będąc stolicą województwa ma bardzo utrudnione zadanie jeśli chodzi o politykę rozwoju. Uzyskanie ze strony województwa wsparcia, które w przypadku porównywalnych wielkościowo miast wojewódzkich jak Opole czy Zielona Góra jest oczywistością, w przypadku Tarnowa wiąże się z koniecznością trudnego i żmudnego przekonywania decydentów w Krakowie, którzy finalnie i tak zawsze mogą powiedzieć „nie”. Ciężko w takim ujęciu mówić o równych szansach rozwojowych.
Z drugiej jednak strony prace nad Strategią i dość egzotyczna „koalicja” jaka się przy ich okazji zawiązała pokazały, że w Tarnowie możliwe jest porozumienie ponad podziałami dla dobra miasta i regionu. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek takich wspólnych inicjatyw, i że już niebawem cały region tarnowski będzie potrafił w sprawach ważnych mówić jednym głosem, bo tylko tak możemy być słyszalni.
Ryszard Nejman
Foto: malopolska.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj