Brak należytej uwagi i zmęczenie przyczyną dachowania białego suv-a, trzy kilometry przed węzłem Tarnów-Centrum od strony Rzeszowa. Pojazdem jechała kobieta i jej córka. Na szczęście obie wyszły z tak groźnego wypadku bez szwanku. Utrudnienia w tym miejscu, trwały kilkadziesiąt minut.