Sylwester tak, fajerwerki nie
Przepisy prawne w Polsce dopuszczają legalne użycie środków pirotechnicznych 31 grudnia oraz 1 stycznia. Oznacza to, że fajerwerki można puszczać bez względu na miejsce, na przykład w strefie miejskiej. Oprócz tych dwóch dni strzelanie z petard musi odbywać się na własnym terenie lub za zgodą właściciela posesji. Oczywiście wybuchy nie mogą zakłócać ciszy nocnej. Osoba korzystająca z legalnych petard, czyli dopuszczonych do obrotu w krajach UE musi być pełnoletnia i trzeźwa. Naruszenie tych zasad podlega pod kodeks wykroczeń. Zgodnie z art. 51 "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny." Za naruszenie przepisów prawa grozi mandat nawet do 500 zł.
Miasta bez wystrzałów
W tym jak i w ubiegłym roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o zakazie wystrzału fajerwerków podczas imprezy sylwestrowej. Zamiast sztucznych ogni w Warszawie i w innych miastach w Polsce odbył się pokaz laserów. W 2018 roku z petard, oprócz stolicy zrezygnowały także takie miasta jak Wrocław, Olsztyn, Katowice, Kraków, Słupsk, Gdynia, Gdańsk i Lublin. W Tarnowie w najbliższą noc sylwestrową na prośbę mieszkańców również nie odbędzie się pokaz sztucznych ogni. Zazwyczaj jest to odpowiedź władz na listy otwarte aktywistów do prezydentów miast o wprowadzenie zakazu użycia środków pirotechnicznych w trosce o dobro zwierząt.
Sylwestrowy horror
Wybuchy sztucznych ogni to ogromny stres dla zwierząt domowych, bezdomnych a także tych leśnych. O tym co znaczy stres dla czworonogów napisał na FB Robert Maślak, ekspert w dziedzinie zoopsychologii i dobrostanu zwierząt, członek partii Razem: „Przede wszystkim sztuczne ognie mają negatywny wpływ zarówno na zwierzęta domowe jak i dzikie. Powodują silny stres, którego konsekwencje mogą być długo odczuwane i skutkować zwiększoną lękliwością, a nawet obniżeniem odporności. Wynika to m.in. z faktu, że wiele gatunków ma znacznie wrażliwszy zmysł słuchu niż człowiek. Hałas w czasie wybuchu sięga prawie 200 decybeli, dla człowieka uszkodzenie słuchu następuje przy wartości powyżej 75-80 decybeli. Zwierzęta w panice podejmują próby ucieczki. W schroniskach czy ogrodach zoologicznych takie próby kończą się okaleczeniami, a niekiedy śmiercią". Według statystyk na całym świecie, (w Polsce nie ma oficjalnych badań), co roku od kilku do kilkudziesięciu tysięcy zwierząt traci życie w sposób bezpośredni lub niebezpośredni wskutek działań człowieka związanych z zabawą sylwestrową. Hałas może doprowadzić do zawału, agresji i autoagresji. Sylwestrowa noc jest koszmarem nie tylko dla naszych czworonogów, ale także dla osób starszych i małych dzieci.
Jak polepszyć sytuację?
Pamiętajmy, aby w noc sylwestrową zapewnić naszym pupilom bezpieczne i w miarę możliwości ciche miejsce. Nie zostawiajmy zwierząt na zewnątrz. Nie spuszczajmy ich też ze smyczy podczas spaceru. Pozwólmy psu schować się w wybranym przez niego miejscu gdzie będzie mógł przyjąć dogodną pozycję. A przede wszystkim zrezygnujmy ze sztucznych ogni.
AJ
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj