Jesienią ze strony rządu padały zapowiedzi całkowitego wycofania tzw. małpek, czyli butelek o poj. 0,2 l z wysokoprocentowymi trunkami. Skończyło się na słowach. Prawdopodobnie zwyciężył doraźny rachunek ekonomiczny. Jak się bowiem szacuje, tylko w godzinach porannych sprzedaż wódki w małych buteleczkach sięga miliona sztuk. Po południu osiąga liczbę 3 mln.